Centrum miasta wolne od aut (w planach), kolejne zakazy wjazdu, parkowania w ścisłym centrum Wrocławia, zmniejszanie miejsc parkingowych, drogie opłaty za godzinę parkowania... Tak jest teraz we Wrocławiu. Kierowcy nie mają łatwo. A jak było w czasach PRL? Raj dla zmotoryzowanych. Hulaj dusza, piekła nie ma. Można było wjechać i zaparkować nawet na wrocławskim Rynku...
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!