INK me Joe to pracownia Joanny Brąberek w Zgorzelcu przy ulicy Tuwima. Studio otworzyła w czerwcu 2020 roku. Początkowo była to mała pracownia, gdzie Joanna zajmowała się wyłącznie tatuowaniem. Z czasem i rosnącym zainteresowaniem klientów zakres oferowanych usług został poszerzony o zabiegi piercingu, czyli profesjonalnego kolczykowania ciała oraz o zabiegi laserowego usuwania tatuaży i makijażu permanentnego. Marzeniem było stworzenie miejsca, gdzie klienci będą mogli skorzystać z kompleksowych usług zdobienia skóry i ciała. W prowadzeniu salonu pomaga jej mąż. Cały czas trwają prace nad rozszerzeniem oferty oraz poszukiwania nowych, zdolnych osób do zespołu.
Jak zostać tatuażystą?
Niestety nie ma dróg na skróty - do osiągnięcia biegłości w tatuowaniu potrzebne są długie godziny ćwiczeń i praktyk. Część najbardziej doświadczonych tatuażystów to samouki. Kiedy zaczynali nie było szkoleń, o tatuażach nie mówiło się za wiele, bo nosili je tylko kryminaliści i marynarze (żartuję oczywiście). Dzisiaj jest już mnóstwo możliwości, można skorzystać z kursów czy szkoleń, które pomagają zapoznać się z teoretycznymi i technicznymi aspektami pracy takimi jak: zasady bhp, właściwe przygotowanie stanowiska pracy, rodzaje sprzętu, techniki wbijania tuszu w skórę itp. A później ćwiczymy, ćwiczymy i ćwiczymy. Możliwość skorzystania z praktyk w salonie tatuażu jest ogromnym ułatwieniem- wtedy można uczyć się od doświadczonych artystów, obserwować ich pracę, zadawać pytania, rozwiewać wątpliwości - to dużo szybsza droga niż samodzielna nauka i dochodzenie do wszystkiego na zasadzie prób i błędów.
Od zawsze chciałaś tatuować? Jak do tego doszło, że wykonujesz ten zawód?
Moja przygoda z tatuowaniem zaczęła się jeszcze w trakcie studiów. Miałam wtedy znajomego, który sam prowadzi swój biznes w branży tatuatorskiej i pomógł mi znaleźć studio, w którym mogłam obserwować pracę innych tatuatorów. W tym czasie jeszcze nie miałam okazji wziąć maszynki do ręki, ale już wiedziałam, że właśnie to chcę robić. Zainwestowałam w pierwszy sprzęt i zaczęłam uczyć się sama. Początkowo na sztucznych skórach. Później, dzięki ogromowi zaufania moich przyjaciół, również na żywych. Z czasem, kiedy udało mi się zbudować portfolio, skorzystałam ze szkolenia dla zaawansowanych tatuażystów. Dopiero wtedy, po otrzymaniu certyfikatu i utwierdzeniu się w przekonaniu, że mam niezbędne umiejętności i wiedzę zdecydowałam się na otworzenie własnej pracowni.
Na pewno są jakieś umiejętności i talenty niezbędne przy tatuowaniu. Co jest najważniejsze?
Bardzo ważne są zdolności plastyczne, szczególnie w przypadku projektowania autorskich wzorów. Oczywiście część tatuażystów wykonuje gotowe wzory z Internetu, chociaż dzisiaj jest to już coraz mniej atrakcyjne dla klienta. Coraz więcej osób liczy na indywidualny, oryginalny wzór i rolą tatuażysty jest taki projekt stworzyć. Niektórzy tatuatorzy projektują za pomocą grafiki komputerowej, inni rysują, jeszcze inni malują. Kolejne umiejętności, które moim zdaniem są kluczowe to odpowiednie podejście do klienta i komunikatywność oraz poczucie odpowiedzialności - ta ostatnia cecha jest chyba najważniejsza ze wszystkich.
INK me Joe- skąd pomysł na nazwę pracowni?
Nazwa została wymyślona, kiedy zajmowałam się głównie projektowaniem wzorów, a pomysł na zostanie tatuatorem dopiero kiełkował w mojej głowie. Szukałam nazwy dla profilu na Instagramie, żeby publikować swoje prace. Wymyśliłam kilka opcji i urządziłam głosowanie wśród znajomych. Obecna nazwa wygrała, a po czasie przylgnęła do mnie tak bardzo, że nie chciałam już nic zmieniać. INK to z języka angielskiego tusz używany do tatuażu. Nazwa INK me Joe w wolnym tłumaczeniu oznacza „Wytuszuj mnie Joe”.
Jak wygląda tworzenie projektu tatuażu? Czy jest jakiś wzornik, z którego klienci wybierają sobie wzór? A może przychodzą z gotowymi projektami, które wymagają Twojego szlifu?
Aktualnie w moim salonie zajmuję się głównie projektowaniem wzorów bezpośrednio pod klienta. Proszę go o określenie na czym mu zależy, co mu się podoba, jaką ma wizję na ten tatuaż, a ja szykuję dla niego indywidualny wzór przed spotkaniem. Kiedy przychodzi na termin, siadamy wspólnie i dopracowujemy projekt tak, żeby spełniał jego wszystkie oczekiwania. Kiedy mam więcej czasu szykuję pakiety wolnych wzorów do wyboru. One z reguły szybko się rozchodzą. Część klientów przychodzi z tzw. gotowcami- wtedy staram się namawiać ich na indywidualne, oryginalne projekty.
Styl stylowi nierówny. Jakie projekty lubisz najbardziej?
Każdy tatuażysta ma swoją stylistykę pracy, w której czuje się najlepiej i ma największe umiejętności. Ja rozwijam swój warsztat w stylu graficznym, z delikatnym, ażurowym cieniowaniem. Pracuję na cienkich liniach w czerni i odcieniach szarości. Specjalizuję się w motywach florystycznych, zwierzęcych, ornamentach i to je wykonuję najchętniej. Co do zasady, nie podejmuję się wykonania tatuażu, który nie leży w mojej stylistyce. Kiedy ktoś prosi przykładowo o hiperrealistyczny, kolorowy wzór, odsyłam go do moich kolegów po fachu. W tatuażu świetne jest to, że ile artystów, tyle indywidualnych stylów i technik, a klient ma możliwość wybrać sobie to, co jemu podoba się najbardziej.
Co to znaczy według Ciebie być dobrym tatuażystą? Jakie cechy go charakteryzują? Co jest bardzo ważne w tym zawodzie?
Dobry tatuażysta to BEZPIECZNY tatuażysta. To osoba pracująca w sterylnych warunkach, bezwzględnie przestrzegająca wymogów bezpieczeństwa i higieny wykonywanych zabiegów. Tatuaż jest zabiegiem przerywającym ciągłość tkanki i wykonywanie go wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, nie tylko za wygląd, ale też za zdrowie klienta. Studio należy wybrać świadomie. Oprócz sprawdzenia czy tatuaże w nim wykonywane nam się podobają, warto upewnić się jakich materiałów się tam używa, czy studio jest wyposażone w autoklaw do sterylizacji narzędzi, w jakich warunkach pracują tatuażyści, czy studio ma określone procedury pracy. Dobry tatuator ma też szeroką wiedzę na temat budowy i fizjologii skóry, potrafi szczegółowo zapoznać klienta z procesami gojenia, powinien służyć doradztwem zarówno przed jak i po wykonanym zabiegu.
Jaki był najtrudniejszy tatuaż, który wykonałaś? Ile trwa robienie tatuażu? Jak odległe są terminy?
Najtrudniejsze tatuaże to pierwsze tatuaże. Niemalże każdy wiązał się ze stresem i był wykonywany pięć razy dłużej niż mógłby być zrobiony dziś. A tak konkretniej- pamiętam klientkę, z którą wykonywałyśmy spory wzór na biodrze. Sesja trwała wtedy niemal 9 godzin. To była prawdziwa walka dla nas obu. Pozdrawiam Olę, jeśli to czyta :) Długość sesji zależy przede wszystkim od wielkości i ilości szczegółów danego wzoru. Są tatuaże, które wykonujemy w 10 minut. Są też kilkugodzinne. Zwykle zapisuję terminy z około 3-miesięcznym wyprzedzeniem.
Czy jest taki tatuaż, który chciałabyś wykonać? Jakieś marzenie tatuażysty?
Oj mam! O ile mam już trochę rękawów na swoim koncie, marzy mi się większy projekt kwiatowy na całe plecy lub nogę. Projekt w zasadzie już jest, czeka na swojego właściciela.
Zapraszamy do galerii! Więcej prac INK me Joe możecie zobaczyćTUTAJ.
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?