Jak sama nazwa drużyny wskazuje, kluczowym sponsorem piłkarzy ręcznych była dotąd Grupa Azoty. Chemiczny potentat ma jednak olbrzymie problemy finansowe, ponosi straty i tnie wydatki na sponsoring. Jednocześnie kończy się dwuletnia umowa ze szczypiornistami Unii i nie ma widoków na jej przedłużenie.
Piłkarze ręczni z Tarnowa w opałach
Działacze piłki ręcznej mieli nadzieję, że pomocną dłoń wyciągnie miasto, jednak po piątkowym (29 marca) spotkaniu z prezydentem Romanem Ciepielą, radnymi i kandydującym w wyborach prezydenckich Jakubem Kwaśnym, powodów do optymizmu brak.
Przedstawiciele klubu nie kryją, że uzyskają licencję tylko pod warunkiem przedstawienia gwarancji finansowych na 2,5 mln zł. Z jednej strony to spora kwota, z drugiej – jak na sporty wyczynowy w najwyższej klasie rozgrywkowej – wystarczająca ledwie "na przeżycie”. A terminy naglą.
- Prosimy o pomoc miasto, chociaż na pewien czas, dopóki sytuacja Grupy Azoty się nie ustabilizuje i będzie mogła na nowo sponsorować sport – mówił Krzysztof Mogielnicki, prokurent klubu.
Działacze apelują o jak najszybsze wsparcie, a jeśli chodzi o oczekiwania artykułowane w kierunku miasta, to kilkakrotnie padała kwota 1,5 mln zł.
Prezydent Roman Ciepiela nie pozostawiał złudzeń, że miasto taką sumę byłoby w stanie zagwarantować piłkarzom ręcznym. Na obecny sezon deklaracje wsparcia miasta opiewały na pół miliona.
- Budżet to dokument, którego nie zmienia się z dnia na dzień. Ja takiej decyzji nie podejmę i nie mogę podjąć. Nie ma wolnych środków w mieście, a gdyby były, to potrzeby miasta są wielowarstwowe – mówił.
Radny Krzysztof Janas, także działacz szczypiorniaka proponował, by na kwietniowej sesji dokonać przesunięć budżetowych, nie wiadomo jednak czy jego pomysł zyska poklask innych samorządowców.
Choćby dlatego, że za nieco ponad tydzień wybory samorządowe, a nowo wybrany prezydent i radni przejmą władzę w mieście na początku maja. Dopiero wówczas mogliby w tym gronie zastanawiać się nad wsparciem dla sportu wyczynowego w czasach, gdy Grupa Azoty nie jest w stanie tego robić.
- My nie mamy czasu do maja, czerwca. Albo mamy piłkę ręczną w Tarnowie, albo uruchamiamy procedurę sprzedaży spółki jako licencji. Jeśli seniorska piłka ręczna upadnie, to odbudować będzie to masakrycznie ciężko – mówi Krzysztof Mogielnicki.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- Tak się z nas śmieją internauci. Oto najzabawniejsze memy o Tarnowie i nie tylko
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Uczniowie szkoły Szczepanika rozdawali tarnowianom ekologiczne torby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?