Kaziuki Ostrowieckie po raz szósty przyciągnęły tłumy
Z racji przypadającego 4 marca wspomnienia świętego Kazimierza, w parafii na Pułankach pod wezwaniem świętego Kazimierza Królewicza odbyło się wyjątkowe święto nazywane Kaziukami Ostrowieckimi.
Główne uroczystości zorganizowano w niedzielę, 3 marca. Była uroczysta msza święta oraz procesja wokół kościoła z Najświętszym Sakramentem i relikwiami świętego Kazimierza.
Po uroczystościach kościelnych rozpoczęło się wspólne świętowanie „Kaziuków” na placu przy kościele. Odbyła się inscenizacja pojedynku rycerskiego, występy artystyczne, jarmark rękodzielniczy, degustacja darów lasu i pól przygotowana przez koła łowieckie.
Jak podkreśla jedna z organizatorek wydarzenia Dorota Stępień – Zając, Kaziuki na stałe wpisały się w kalendarz wydarzeń parafii świętego Kazimierza Królewicza.
- Udało się tę tradycję podtrzymać przez sześć lat i myślę, że dalej także się nam to uda. To jest odpust parafii i największe uroczystości związane z parafią i postacią świętego Kazimierza, patrona parafii. To wydarzenie, podczas którego prezentują się Koła Gospodyń Wiejskich, Koła Łowieckie, to także kiermasz wielkanocny oraz występy artystyczne naszych lokalnych artystów – dodaje.
Kaziuki Ostrowieckie to bardzo barwne i radosne świętowanie. To także inscenizacja historyczna, którą przygotowuje Bractwo Rycerskie z Szydłowa. Można zobaczyć jak wyglądał dwór królewicza Kazimierza oraz niezwykły pokaz walk.
W tym roku święto miało wymiar podwójny, bowiem parafia pod wezwaniem świętego Kazimierza Królewicza na Pułankach obchodzi jubileusz 40–lecia powstania.
- Czterdziestolecie parafii wpisuje się pięknie w uroczystość świętego Kazimierza Królewicza, naszego patrona. Dzięki jego ekscelencji księdzu biskupowi Edwardowi Materskiemu, który był w tym czasie biskupem sandomiersko - radomskim. Dedykował Kazimierzowi nie tylko naszą parafię, ale także diecezję radomską oraz sam Radom – wyjaśnia proboszcz ostrowieckiej parafii ksiądz Marek Dziuba.
Z okazji 40 – lecia parafii nie zabrakło także życzeń od władz miasta Ostrowca Świętokrzyskiego. Wiceprezydent Artur Łakomiec wspominał początki powstania świątyni na Pułankach.
- Jest mi bardzo miło, bo 40 lat temu, kiedy miałem 10 lat i mieszkałem na osiedlu Słonecznym czyli przez ulicę, przychodziłem tutaj z kolegami i z rodzicami. Pomagaliśmy budować kaplicę, no może my mniej, a nasi rodzice bardziej. Dla mnie to bardzo miłe i osobiste wspomnienie – powiedział wiceprezydent.
Z kolei starosta ostrowiecki Marzena Dębniak zauważyła, że jako mieszkanka dolnej części miasta, parafię świętego Kazimierza Królewicza odwiedza tylko podczas uroczystości i wydarzeń, ale zawsze z wielką przyjemnością.
- Za każdym razem tutaj jest wspaniale. Najlepsze życzenia dla państwa, ksiądz proboszcz to wspaniały człowiek, życzę dużo zdrowia – dodała.
Na przykościelnym placu można było nabyć rękodzieło, zabawki, biżuterię i smakołyki.
Wśród potraw królował bigos myśliwski, dziczyzna pod każdą postacią ale także jajka, żurek oraz pyszne słodkości. Zobaczcie zdjęcia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?