Strzegom: Był pijany, kiedy potrącił nastolatkę

To pewne. 20-letni Szymon P. był pod wpływem alkoholu, kiedy potrącił 18-letnią Klaudię ze Strzegomia. Biegli sądowi ustalili, że mężczyzna miał 1,10 promila alkoholu w organizmie. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciw 20-letniemu kierowcy.

– Postawiliśmy mu trzy zarzuty – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. – 20-latek odpowie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, spowodowanie wypadku komunikacyjnego w stanie nietrzeźwości oraz nieudzielenie pomocy ofierze – wylicza śledczy.

Mężczyzna (mieszkaniec gminy Marcinowice) przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył oświadczenie, że chce poddać się dobrowolnie karze i naprawić wyrządzone szkody.

– Czy tak się stanie, zależy od decyzji sądu, a przede wszystkim od samej poszkodowanej – wyjaśnia MarekRusin.
Do wypadku doszło 23 grudnia na ulicy Legnickiej w Strzegomiu. 18-letnia Klaudia razem z koleżankami wybierała się właśnie do pobliskiego baru. Kiedy przechodziła przez przejście dla pieszych, wjechało w nią rozpędzone BMW. Kierowca potrącił dziewczynę i odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejscu zgubił jednak tablicę rejestracyjną.
Pomoc wezwali znajomi dziewczyny. Klaudia z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala, gdzie przeszła skomplikowaną operację. Mimo to wciąż nie odzyskała pełnej sprawności. Leczenie i dalsza rehabilitacja potrwa jeszcze kilka miesięcy.

Kilka godzin po zdarzeniu chłopak, jak się okazało, za namową brata i ojca, zgłosił się do strzegomskiego komisariatu policji. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.

– Mężczyzna opuścił już areszt. Wyszedł za poręczeniem majątkowym – tłumaczy prokurator Marek Rusin.
Sprawą zajmie się teraz Sąd Okręgowy w Świdnicy. Mężczyźnie grozi do 4,5 roku pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów do lat 10. O sprawie będziemy Państwa informowali.