Strzegom: Kapsuła czasu otwarta

Na trop znaleziska wpadł pracujący w szkole historyk, współpracujący z Nami Marek Żubryd. - W kronice Juliusza Filli odczytałem, że w naszej szkole został położony kamień węgielny wraz z aktem erekcyjnym - mówi historyk. O sprawie natychmiast poinformował wicedyrektora szkoły Dorotę Sozańską. Oboje zapalili się do pomysłu odnalezienia kawałka historii szkoły. - Cieszymy się, że udało nam się dotrzeć do tego znaleziska - dodaje Marek Żubryd. W sobotę, 22 czerwca w Zespole Szkół w Strzegomiu odbyło się oficjalne otwarcie znalezionej kapsuły. Jak się okazuje, choć sarkofag został zamurowany w szkole w 1874 roku, to dokumenty w nim znalezione są dużo starsze.
- To niezwykle ważne znalezisko. W tym budynku znajdowała się pierwsza szkoła miejska, która w części powstała ze składek mieszkańców XIX-wiecznego Strzegomia. Schowali tu wszystko, co ich dotyczyło - dodaje historyk.

Sarkofag skrywał:
- trzy monety - talary z 1789, 1779, 1783,
- dokument z programem uroczystości związanych z wmurowaniem kamienia węgielnego,
- rękopis z nazwiskami rajców miejskich w roku 1874- 24 nazwiska; na drugiej stronie dokumentu nazwiska urzędników miejskich - 11 nazwisk,
- następnie u dołu strony nazwiska budowniczych szkoły: mistrz murarski Mann, mistrz cesielski Krebs ze Świebodzic,
- książkę z wierszami Johana Christiana Günthera,
- dokument opisujący powołanie szkoły w październiku 1870 wystawiony 24 czerwca 1870 z pieczęcią miasta z czerwonego laku, podpisy Wilhelma Linche i Paula Bartsch
- Dokumenty rękopiśmienne: 63 nazwiska, sprawozdania roczne, rękopis z 20 czerwca 1874 - listy do magistratu - 8 rękopisów, statuty chóru, loży Friedrich zur Treue brei Bergen
- sprawozdanie roczne szkoły z lat 1872, 1873,1874
- zdjęcia miasta - jedno czarno białe i kolorowy rysunek panoramy miasta,
- rękopisy i statuty,
- gazetę Breslauer Zeitung

- Wszystkie dokumenty były bardzo starannie zapakowane i zachowały się w idealnym stanie. W zwyczaju leży zachowanie ich - mówi pełniący obowiązki dyrektora szkoły Roman Ehlert.
Dlatego wszystkie dokumenty z powrotem trafiły do sarkofagu, społeczność szkoła postanowiła jednak dołożyć coś od siebie dla przyszłych pokoleń. - Dla nas to ogromne wydarzenie, następne być może będzie dopiero za sto lat. Dlatego postanowiliśmy dołożyć cząstkę naszych czasów do kapsuły, a więc wszystko to, co wiąże się z naszą szkołą, naszym miastem i czasami, w których żyjemy - wyjaśnia wicedyrektor Zespołu Szkół, Dorota Sozańska. Wśród wielu elementów do kapsuły czasu trafiły także dwa numery Tygodnika Strzegom Nasze Miasto.

A do skrzyni dołożono:
- płyty DVD z zapisem historii szkoły od 1947 roku, kroniki szkoły, zdjęciami grona pedagogicznego, listą pracowników, uczniów oraz słuchaczy w roku szkolnym 2012/2013
- zdjęcia pracowników i uczniów szkoły
- lokalną prasę, w tym tygodnik Strzegom Nasze Miasto, Gazetę Strzegomską, Flesz Wydarzeń i Wiadomości Gminne,
- widokówki z panoramą miasta
- specjalny numer gazetki szkolnej "ZeteSka"
- monety od 1 groszówki do pięciozłotówki
- 7 granitów strzegomskich
- medal 770-lecia nadania praw miejskich dla Strzegomia
- pendrive z dokumentacją fotograficzną kapsuły czasu

Na zakończenie kapsuła skrywająca zarówno odkrycia sprzed 100 lat, i te współczesne zostały ponownie umieszczone w sarkofagu i zamurowane w murach szkoły.