Prawdopodobnie próbowała ratować się przed stłuczką, a spowodowała dużo większe straty.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w sobotę, 4 października tuż po godz. 16 w Jaroszowie.
Przejeżdżająca przez miejscowości 26-letnia mieszkanka Jeleniej Góry prawdopodobnie nie zdążyła wyhamować auta, broniąc się przed stłuczką wjechała prosto na chodnik. Szli nim dwaj szesnastolatkowie z Jaroszowa. - Jednemu z nich udało się odskoczyć na bezpieczną odległość, niestety drugi z chłopców został potrącony przez samochód - informuje Andrzej Dobies, komendant strzegomskiego komisariatu policji. Chłopiec ma złamany nos oraz liczne potłuczenia.
Ale to nie koniec nieszczęśliwych zdarzeń.
Rozpędzony samochód zatrzymał się dopiero na ścianie jednego z domów. Chodzi dokładnie budynek nr 51, należący do gminy Strzegom. Mieszkały w nim dwie rodziny. W sumie z budynku ewakuowano sześć osób. - Strażacy stwierdzili, że naruszona została konstrukcja budynku, a to zagraża jego mieszkańcom - dodaje Andrzej Dobies.
Mężczyzna oraz kobieta znaleźli schronienie u najbliższej rodziny, natomiast czteroosobowa rodzina zamieszkała w jednym z mieszkań przy ulicy Świdnickiej w Strzegomiu.
- Ten budynek był już w kiepskim stanie. Jesteśmy przygotowani więc na to, żeby zapewnić lokale zastępcze dla tych mieszkańców, którzy zostali poszkodowani - zapewnia Zbigniew Suchyta, burmistrz Strzegomia.
O tym, czy poszkodowani w wypadku mieszkańcy Jaroszowa będą potrzebowali nowego domu, zadecyduje nadzór budowlany. Jeśli tak się stanie , gmina ma już przygotowane mieszkanie w Goczałkowie dla czteroosobowej rodziny. - To będzie już stałe miejsce zamieszkania dla tej rodziny - dodaje Zbigniew Suchyta. Nowy dach nad głową znajdzie także postała dwójka poszkodowanych w katastrofie mieszkańców Jaroszowa, którzy póki co mieszkają u rodzin.
26-letnia mieszkanka Jeleniej Góry była trzeźwa. Okoliczności całego zdarzenia wyjaśnia teraz strzegomska policja.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?