Prokuratura w Świdnicy i Państwowa Inspekcja Pracy w Wałbrzychu badają okoliczności wypadku, do którego doszło w poniedziałek, 13 października tuż po godz. 13 w jednym z zakładów kamieniarskich w Kostrzy.
39-letni mężczyzna pracował przy maszynach. W pewnym momencie grot łupiarki zmiażdżył mu palce prawej dłoni. 39-latek trafił do szpitala Latawiec. Okazało się, że był w pracy kompletnie pijany. Miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Był legalnie zatrudniony, pracował na umowę zlecenie.
To nie pierwszy tego typu wypadek w strzegomskich zakładach kamieniarskich. Praca w takim przedsiębiorstwie jest niezwykle trudna i wymaga szczególnego skupienia i rozwagi. Błąd może kosztować życie.
O strzegomskich zakładach kamieniarskich głośno zrobiło się 3 lata temu, gdy w jednym z nich zginął 21-latek. Strzegomianin pracował na czarno, nie miał uprawnień i szkoleń z zakresu bezpieczeństwa pracy, ani nawet badań. Błąd kosztował go życie. Na głowę spadł mu kamień. Zginął na miejscu, a właściciele zakładu stanęli przed sądem. Wyrok jeszcze nie zapadł.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?