Strzegom: Złodzieje katalizatorów znów w akcji

Uwaga! Złodzieje katalizatorów samochodowych grasują po Strzegomiu. Przekonał się o tym w ostatnim czasie strzegomianin, właściciel forda galaxy. W nocy z 17 na 18 lutego nieznani sprawcy z zaparkowanego przy ulicy Gronowskiej w Strzegomiu auta ukradli katalizator.
Właściciel zaraz po tym, jak zorientował się, że w jego aucie brakuje jednego z elementów układu wydechowego, zgłosił sprawę miejscowej policji. – Wszczęliśmy już postępowanie w sprawie ustalenia sprawców kradzieży – wyjaśnia Andrzej Dobies, komendant strzegomskiego komisariatu policji. Apeluje jednocześnie do kierowców o szczególną ostrożność. – Z całego kraju napływają do nas informacje o kradzieżach katalizatorów. Dlatego zwracamy się do mieszkańców miasta o zwrócenie szczególnej ostrożności, parkowanie w miejscach oświetlonych i informowanie policji o podejrzewanych osobowych, „kręcących się” po parkingach i w pobliżu zaparkowanych samochodów. Złodzieje katalizatorów kradną zwykle w nocy.
Szczególną ostrożność muszą zachować właściciele aut o podwyższonym podwoziu, dlatego, że z punktu widzenia złodzieja dostęp do części w takich autach jest możliwy bez podnoszenia auta. A i części są do niego droższe. Dlatego właśnie wyjątkowym zainteresowaniem złodziei cieszą się auta dostawcze, vany i SUV-y, ale i auta osobowe, takie które łatwo można podnieść.
– Nie zauważyłem na swoim osiedlu w ostatnim czasie jakichś podejrzanych osób, kręcących się przy samochodach. Ale o sprawie słyszałem – przyznaje strzegomianin, Krzysztof. I dodaje. – Ja dla bezpieczeństwa staram się zawsze parkować w pobliżu latarni tak, żeby auto było dobrze oświetlone nawet w nocy.
Kradzione katalizatory trafiają potem do skupów. – W Polsce jest kilka wyspecjalizowanych, które skupują właśnie katalizatory – wyjaśnia szef miejscowej policji, Andrzej Dobies.
Dlaczego to taki cenny łup dla złodziei? Chodzi o pieniądze. Katalizatory w swoim składzie zawierają bowiem platynę. Ta natomiast w skupie może być warta nawet kilkaset złotych