W przydomowych ogrodach oraz na działkach miejskich mieszkańcy Strzegomia nagminnie spalają odpady z wiosennych porządków. Tak jest na dobrą sprawę co roku...
Wśród palonych odpadów można doszukać się "perełek". Bywają wśród nich stare dywany, opony, a nawet telewizory, z których wydobywają się kłęby czarnego dymu zanieczyszczające powietrze. Pierwsi z tegorocznych sprawców już zostali ukarani. Strażnicy miejscy ostrzegają, że będą kolejne mandaty.
Na ulicy Starzyńskiego w Strzegomiu, gdzie w minioną sobotę w samo południe mieszkańcy spalali stare dywany, butelki i fragmenty telewizora. Duszący dym przeszkadzał sąsiadom, którzy wezwali strażników. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Tego samego dnia strażnicy ukarali też lokatorów przy alei Wojska Polskiego, gdzie spalano plastikowe butelki i inne nieczystości, które do palenia w ogrodzie się absolutnie nie nadają.
- To jest to samo co roku... Liście palą, dobrze, to rozumiem. Szkoda, że sąsiedzi wybierają na to zawsze deszczową porę i te liście tlą się przez cały dzień. Tak widocznie muszą. Jednak, gdy czuję w domu swąd palonej gumy, to mnie krew zalewa. Żeby butelki palić? Stare folie, jakieś kartony... Skąd u normalnego człowieka takie rzeczy na ogródku? Dzwoniłem do straży miejskiej dwa lata temu, rok temu i niedawno też. Szybko reagowali, jednak sąsiad jest niereformowalny - skarży się właściciel ogrodu przy ulicy 3 Maja.
Za spalanie przedmiotów szkodliwych dla środowiska można zapłacić mandat do 500 zł.
Ale to nie wszystkie zjawiska, z którymi radzić musimy sobie z nadejściem wiosny. Przez cały rok złodzieje szabrują na naszych działkach elementy metalowe. Kilka dni temu dwóch z nich przesadziło...
W skupie złomu policja zauważyła znajomą metalową bramę. Okazało się, że została ona skradziona z ogrodów działkowych przy ulicy Lipowej. Jej szacowana wartość to 2 tys. zł.
- To całoroczny proceder. Wszystko, co metalowe, może zostać zdemontowane i sprzedane - mówi komendant policji w Strzegomiu, Andrzej Dobies. Policja prowadzi również śledztwo przeciw trzem mieszkańcom miasta, którzy wpadli podczas włamania do trzech altanek. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że mają oni na sumieniu jeszcze kilkanaście podobnych przestępstw.
- Problemem są też grille i ogniska. Apeluję o rozwagę do rodziców małoletnich pociech, by rozsądnie dysponować kluczami na działkę. Gdy bawi się młode pokolenie, wtedy zazwyczaj zagrożone są też i sąsiednie ogrody. Zaczyna się sezon, będzie zapewne trochę pracy i temperowania zapędów balujących działkowiczów - dodaje Dobies.
Dbasz o swoją działkę? Czy kary proponowane przez służby mundurowe nie wydają się ci zbyt niskie? Czekamy na komentarze!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?