To tutaj, wraz z rodziną, Leo Kantor, przybył, prosto z Syberii, jako kilkuletni chłopiec. Jak twierdzi reżyser ma ogromny sentyment do tego miasta. - Właśnie w tym mieście poznałem po raz pierwszy smak owoców. Pamiętam dokładnie, jak przyjechaliśmy do Strzegomia z Syberii, pod górą Krzyżową były ogródki działkowe i tak rosły piękne czerwone porzeczki. Pamiętam ich smak do dziś - wspomina Leo Kantor. Stąd właśnie tytuł pierwszego filmu, w którym główną rolę gra Strzegom - “Tam gdzie rosną porzeczki”. Ten film to osobiste wspomnienia Kantora z czasów wojny i lat do 1968 roku.
Strzegomianie podczas spotkania mieli niebywałą okazję obejrzeć fragmenty najnowszego dzieła Kantora. W trakcie spotkania wyświetlony został 30-minutowy fragment filmu, a mieszkańcy Strzegomia byli pierwszymi którzy mieli okazję je zobaczyć. Wciąż bowiem trwają prace nad filmem.Jego premiera będzie miała miejsce prawdopodobnie w 2014 roku.
Historia, którą opowiada Kantor w najnowszym dziele “W poszukiwaniu utraconego krajobrazu” to historia Żydów z Dolnego Śląska. - To historie, o których nikt nigdy nie mówił, wielu nawet o nich nie wiedziało. “W poszukiwaniu utraconego krajobrazu” to krajobraz ludzi pełnych pokory, ale ludzi przegnanych - mówił Leo Kantor. - To materiały unikalne, perełki.
Więcej o reżyserze, jego wizycie w Strzegomiu i najnowszym filmie przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika Strzegom Nasze Miasto już w najbliższą środę, 24 lipca
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?