Pierwszy raz w lutym. Wtedy policję zaalarmowali przechodnie. 30-latka prowadziła wózek dziecięcy zataczając się. W środku była jej 4-miesięczne wtedy córeczka. Okazało się, że świdniczanka miała 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W maju do sądu trafił pierwszy akt oskarżania o narażenie dziecka. Sąd zdecydował też, że nad kobietą będzie pełniony dozór kuratora, a rodzinę wspomoże asystent rodzinny. Tyle, że to niewiele dało, bo w lipcu 30-latka ponownie opiekowała się córką po pijaku. W końcu miesiąc później, 7 sierpnia, sąsiedzi zadzwonili na policję z informacją, że w mieszkanie 30-latki odbyła się libacja, a tle słychać płacz dziecka. Informacje te potwierdziły się.
Sąd nie miał tym razem już żadnych skrupułów. Dziecko zostało świdniczance odebrane i trafiło do rodziny zastępczej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?