Strzegom: Protest rolników na krajowej "5"

- Protestujemy przeciwko nierównym szansom - mówi rolnik z Olszan pod Strzegomiem, Łukasz Komornicki. Przyznaje, że chodzi o to, że mali rodzimi rolnicy, nie mają szans z dużymi spółkami. - Na naszym terenie działa kilka dużych spółek, które dzierżawią ziemię od Agencji. Zgodnie z prawem, te spółki, żeby móc przedłużyć dzierżawę ziemi, muszą 30 procent tych gruntów przekazać okolicznym rolnikom. A tego zwyczajnie nie robią.

CZYTAJ TEŻ: Głogów: Protest rolników. Utrudnienia na ulicach miasta oraz na krajowej „3" i „12"

Wielu protestujących rolników skarży się także na utrudnienia w nabywaniu ziemi, przez tzw. słupy. - Sam system sprzedaży jest podejrzany. Bo prawo mówi, że cudzoziemcy do 2016 roku ziemi naszej kupować nie mogą, dlatego podstawiają "słupy" (od red. polscy rolnicy, którzy podstawieni wykupują grunty,a potem przekazują je za opłatą w ręce zagranicznego kapitału). I tak kupują naszą ziemię - denerwuje się rolnik ze Strzegomia Marian Wojciów.

W środę, 26 grudnia w całym kraju zorganizowano protest rolników. - W naszym kraju nie wspiera się rodzimych gospodarstw – wyjaśnia Marian Dembiński, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych na Dolnym Śląsku. I zaznacza, że na tym proteście może się nie skończyć.