Strzegomianie wyruszą na Złombol. Chcą pomóc dzieciom

Złombol to jedyna taka na świecie impreza o charakterze charytatywnym, której celem jest uzbieranie jak największej kwoty pieniędzy. Zostanie ona wykorzystana w 100% na rzecz domów dziecka - zakup dóbr, organizacja wycieczek, itp. Uczestnicy udostępniają powierzchnię reklamową na swoich pojazdach darczyńcom, którzy swoimi wpłatami wspierają konto fundacji. Finał tej akcji odbędzie się w tym roku w dniach od 2 do 6 września. Uczestnicy podejmują się wyprawy we wcześniej ustalone miejsce pojazdami komunistycznej koncepcji lub produkcji. Dopuszczone są pojazdy ciężarowe, autobusy, samochody osobowe, motocykle i motorynki. Impreza startowa odbywa się w Katowicach, skąd w zeszłym roku ponad 450 załóg wyruszyło na podbój kontynentu afrykańskiego. Meta była dwuetapowa, a jej celem specjalnym była Tunezja. W tym roku celem złombolowych załóg jest kraj Basków.
- Wśród nich wyruszymy my, czyli załoga Poskodovani Team, pod patronatem burmistrza Strzegomia. Jesteśmy czteroosobową załogą. Na co dzień łączą nas rodzinne więzy, jesteśmy w różnym wieku, ale łączy nas jedno – chęć przeżycia przygody, której efektem będzie pomoc dzieciom – mówi Bartłomiej Trestka z Jaroszowa. Przepustką do startu w Złombolu, jest uzbieranie odpowiednio wysokiej kwoty od darczyńców. - My udostępniamy powierzchnię reklamową na naszej złombolowej skodzie favorit, a darczyńca wpłaca pieniądze bezpośrednio na konto fundacji. Co ważne, koszta całej wyprawy, pokrywamy z własnej kieszeni, a pieniędzy wpłacanych na konto nie widzimy – wyjaśnia Bartek. Strzegomianie szukają lokalnych firm, które zechcą wesprzeć tę wyjątkową inicjatywę, a przy okazji zafundować swojemu przedsiębiorstwu nietypową formę reklamy. Cel jest szczytny, cała akcja ma zasięg ogólnopolski. - Złombol łączy ludzi nie tylko na czas trwania imprezy, ale także przez cały rok. Także będąc zlombolowym darczyńcom, można czuć się wyjątkowo – dodaje Bartek.