Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myśląc, że to cukier przyniosła amfetaminę do aresztu

MM
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania wprowadzenie do obiegu znacznej ilości narkotyków przez 71-letnia mieszankę miasta.

Kobieta na początku lipca przyniosła do aresztu śledczego paczkę żywnościową dla syna. W środku były konserwy, słodycze i cukier. Funkcjonariusze jak zawsze takiej sytuacji sprawdzili biały proszek. Ku ich zdziwieniu okazało się, że jest to amfetamina wymieszana z cukrem pudrem. - Starsza ani nie kryła zdziwienia, kiedy na miejsce przyjechała policja. Tłumaczyła, że biały proszek znalazła na półce w kuchni, spróbowała, okazało się, że to cukier więc najpierw sama zaczęła słodzić nim herbatę, a potem resztę przyniosła synowi – opowiada Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Dodaje, że kobieta podkreślała, że nic nie podejrzewała, bo świetnie się czuła po napojach posłodzonych tym cukrem. - Oczywiście nie można przyjąć tego tłumaczenia, dlatego sprawę dokładnie badamy – dodaje prokurator.
43-letni mężczyzna któremu biały proszek miał być przekazany nie był do tej pory karany za handel narkotykami. W areszcie czeka na rozprawę w sprawie rozboju.
Wojciech Sączawa z Aresztu Śledczego w Świdnicy przyznaje, że przemytu tak dużej ilości narkotyków na teren aresztu jeszcze nie było. Owszem zdarzają dość często takie próby, ale jest to najwyżej kilka gram. - Narkotyki były do nas przemycane w przeróżny sposób: w cienkopisach jako wkład, a nawet w kości z golonki. Pół roku temu jedne z matek przyniosła też synowi telefon komórkowy ukryty w bieliźnie – wylicza Sączawa.

O tym co i jak próbuje się przemycić do aresztu we środę w Gazecie Wrocławskiej

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzegom.naszemiasto.pl Nasze Miasto