Chodzi o plantację marihuany w jednym z domów w Jaroszowie. Mężczyźni na poddaszu uprawiali konopie indyjskie, a kiedy budynek chcieli przeszukać funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego podpalili je. Dlatego prokurator oskarżył ich również o stworzenie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia znacznych rozmiarów. Akta sprawy trafiły dziś do sądu.
CBŚ był pod drzwiami, więc podpalili dom
W czerwcu ubiegłego roku w jednym z domów w Jaroszowie wybuchł pożar. Od samego początku mówiło się, że stoi za nim coś więcej. Potwierdziła to prokuratura. Okazało się, że ogień miał zatrzeć ślady przestępczej działalności. Po jego ugaszeniu strażacy na poddaszu budynku znaleźli pomieszczenie, w którym znajdowała się plantacja konopi. Obok była tzw. suszarnia (ścięte narkotyki były suszone i przygotowywane do sprzedaży na czarnym rynku). Zabezpieczono ponad 300 krzewów i 20 kilogramów suszu. Łączna wartość towaru to ponad 400 tys. zł.
Całej piątce oskarżonych o nielegalną hodowlę konopi indyjskich grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?