Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziesięciowieczna figurka Madonny słynąca z uzdrowień stoi w Strzegomiu?

Bartosz Ogrodnik
Widoczne pęknięcia na figurce Madonny
Widoczne pęknięcia na figurce Madonny Krzysztof Kaszub
W strzegomskiej Bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła od 1810 roku w sakramentarium stoi figurka Madonny. Ze wszystkich opisów wynika, że rzeźba pochodzi z XIV wieku. Niesamowitego odkrycia dokonał jednak pasjonat historii Krzysztof Kaszub, który twierdzi, że Madonna może być starsza nawet o 400 lat!

- Od wielu lat badam historię Strzegomia, odkrywam jego tajemnice, których jest pełno – mówi mieszkaniec miasta Krzysztof Kaszub. Robi on wiele zdjęć, porównując dzieła sakralne na przestrzeni lat. I właśnie podczas przeglądania zdjęć strzegomianin doszedł do sensacyjnego wniosku – na figurce Madonny znajduje się kilka pęknięć jej zewnętrznej warstwy, których przed latami nie było.

W roku 2011 były to jedynie drobne rysy. To pozwalało przypuszczać, że gdzieś pod spodem kryje się pierwotna kolorystyka. - Z moim odkryciem, z prośbą o jego weryfikację, zgłosiłem się do doktora Krzysztofa Przylickiego, specjalisty od średniowiecznej rzeźby sakralnej. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu, doktor Przylicki potwierdził moje wcześniejsze podejrzenia – mówi Krzysztof Kaszub.

Uważa on, że właśnie ta figurka Madonny nie pochodzi z XIV, jak mówią wszystkie wpisy historyczne, wieku, lecz może być starsza nawet o 300 lat. - Według moich informacji może być to figurka z X lub XI wieku, która swego czasu słynęła z licznych uzdrowień – mówi pasjonat historii Strzegomia. To do tej figurki licznie pielgrzymowali wierni, a wśród nich znajdować się miała nawet sama święta Jadwiga Śląska. Madonna znajdowała się w kościółku pielgrzymkowym obok Góry św. Jerzego, którym zajmowali się templariusze. Potem rzeźba trafiła do kościoła klasztornego sióstr Benedyktynek, który to klasztor w 1307 roku ufundowała księżna Beatrycze. Właśnie w nim stała figurka Madonny, która przyjęła nazwę Madonna Fundatorka. W roku 1810, czyli roku kasaty majątku katolickiego, Madonna trafiła do strzegomskiej bazyliki, gdzie stoi do dzisiaj.

Przez wiele lat figurka bardzo zmieniła swój wygląd, co według Krzysztofa Kaszuba może być działaniem jak najbardziej świadomym. - Madonna była piękna, jednak przez lata naniesiono na nią wiele warstw, które zmieniły ją nie do poznania. Uważam, że specjalnie uczyniono ją „brzydszą”, by odstraszyć złodziei od ewentualnych kradzieży. Teraz Madonna mówi nam jednak, że chce już powrócić do swojego pierwotnego wyglądu i stąd te pęknięcia.

Swoim odkryciem strzegomianin podzielił się również z proboszczem Markiem Babuśką, który już zapewnił, że figurka przejdzie niebawem gruntowną konserwację. Madonna zostanie wysłana do Krakowa, gdzie zajmie się nią firma Consiste S.C. Pracują w niej córki znanego prof. Edwarda Kosakowskiego – Agnieszka Kosakowska i Ewa Zielińska. - Mam nadzieję, że już najpóźniej w marcu nasza Madonna pojedzie do Krakowa i wróci do nas piękniejsza – kończy Krzysztof Kaszub.

Artykuł do przeczytania również w Panoramie Świdnickiej z 15 lutego.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzegom.naszemiasto.pl Nasze Miasto