18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Markiewicz: Brudna kampania i brzydki mecz

MM
Z Lechem Markiewiczem, byłym burmistrzem Strzegomia o brudnej kampanii wyborczej, sprawach w sądzie oraz rozczarowaniu osobą obecnego burmistrza rozmawia Małgorzata Moczulska

Gorąca kampania, a potem zaskakujący wynik wyborów… To musiał być dla Pana trudny czas. Ale minęło kilka tygodni. Śpi Pan już spokojniej?
Nie narzekam. Zresztą nigdy nie miałem ze snem problemu. Co do kampanii, to uważam, że w demokratycznym państwie kampania wyborcza powinna być gorąca, ale myślę, że powinna być jednocześnie uczciwa. W Strzegomiu któregoś z tych elementów zabrakło. Po ogłoszeniu wyników otrzymałem wiele ciepłych słów i gestów przyjaźni, a w jednym z sms-ów ktoś napisał mi, żebym się nie martwił, bo „nie całe miasto oszalało”. Ale tych, którzy myśleli i czuli podobnie jak ja, było trochę za mało.

Powiedział Pan po zaraz po wyborach, że nie boli Pana przegrana, bo z tym każdy samorządowiec musi się liczyć, ale jej sposób. Nie spodziewał się Pan że kampania przybierze aż tak brudny kolor?
Bardzo trafne określenie. Rzeczywiście kampania przybrała w naszej gminie brudne barwy. Wybory przeprowadzone w takim stylu i atmosferze są czymś bardzo złym. Przegrana nie boli, ale zmusza do refleksji i mobilizuje do walki w obronie wartości, jakie niesie ze sobą demokracja w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wybory w Strzegomiu przypominały mi mecz piłki nożnej, podczas którego zawodnicy drużyny przeciwnej chcą wygrać za wszelką cenę stosując przy tym niedozwolone i mało sportowe zagrania. Nie liczy się zdrowa rywalizacja tylko końcowy wynik, uzyskany niezgodnie z prawem i zasadą fair play.

Polityczni przeciwnicy nagonkę na Pana osobę rozpoczęli na wiele miesięcy przed wyborami. Były obraźliwe materiały w gazecie sponsorowanej przez Pana konkurenta, bilbordy z pobitym mężczyzną sugerujące, że to Pan jest tego sprawcą. Dlaczego nie poszedł Pan do sądu?
Praca w samorządzie dawała mi wiele satysfakcji i zadowolenia. Zawsze wiedziałem, że mogę liczyć na wsparcie ludzi, którym zależało na rozwoju naszej gminy. Niekiedy spotykałem się z krytyką, której nie bagatelizowałem, a wręcz przeciwnie brałem i te głosy pod rozwagę. Natomiast to co robili moi przeciwnicy słusznie nazwała Pani nagonką. Wcześniej nie reagowałem na ich zaczepki i prowokacje, ale ostatnie nasilające się działania przekroczyły wszelkie dopuszczalne granice przyzwoitości, dlatego postanowiłem skierować sprawę do sądu.

Co w tej kampanii Pana zabolało?
Może nie tyle zabolało, co zdziwiło i zaskoczyło. Fakt, że tak wiele osób uprawnionych do głosowania nadal nie chodzi na wybory.

A kwestia kupowania głosów. W mieście aż huczy, że część głosów było kupionych, że wyborców do lokali dowoziły autobusy. Dlaczego nikt z Pana sztabu nie zgłosił tego na policję.
Z informacji, które posiadam wiadomo mi, że policja w Strzegomiu przyjęła wiele zgłoszeń dotyczących niezgodnych z prawem zachowań ludzi podczas wyborów. Jaki jest los i rozstrzygnięcie tych spraw proszę zapytać strzegomskiej policji.

Złożył Pan w sądzie protest wyborczy. Wierzy Pan jeszcze że los się jeszcze obróci?
Tak, złożyłem w sądzie protest wyborczy, ponieważ uważałem to za mój obowiązek. Wiele okoliczności przemówiło za tym, aby tak postąpić. O zasadności protestu zdecyduje niezawisły sąd.

Był Pan burmistrzem przez wiele lat, ale ta ostatnia kadencja była dla miasta najlepsza. Dużo się w mieście budowało, inwestowało. Co Pan uważa za swój największy sukces?
Strzegom dzisiaj jest pięknym miastem, w którym żyje wielu mądrych, ciekawych i prawych ludzi. To oni są największym jego skarbem. To dla tych ludzi moja praca miała sens. W mieście wiele się zmieniło, myślę, że na lepsze. Mieszkańcy obserwowali wszystkie dokonania i inwestycje. Znają je dobrze i dobrze oceniają, a przyjezdni nawet trochę zazdroszczą.

Stanowisko burmistrza objął Zbigniew Suchyta. Znacie się Panowie, bo przez lata był dyrektorem szkoły w mieście. Będzie dobrym gospodarzem?
Owszem, do niedawna wydawało mi się, że znam tego Pana dobrze. Był zaliczany do kręgu moich bliskich znajomych. Jednak ostatnio okoliczności, o których nie chcę dzisiaj mówić, zmieniły mój pogląd. Nie chcę też wypowiadać swoich opinii na temat człowieka, którego jak się okazało tak naprawdę nie znam.

Jakie przed nim największe wyzwanie?
Myślę, że najważniejsze jest to, aby nie zmarnować dobrze rozpoczętych i prowadzonych już inwestycji: między innymi budowy dworca autobusowego, budynku mieszkalnego przy ul. Świdnickiej, przebudowy Strzegomskiego Centrum Kultury, kanalizacji wielu wsi i miasta, rewitalizacji parku i klasztoru, czy kolejnego już „Orlika” przy Gimnazjum nr 1. Na wszystkie te zadania zabezpieczone są środki finansowe w budżecie na nowy rok. Nie wolno popełnić żadnego błędu, aby gmina nie musiała płacić kar. Jakie plany ma nowy burmistrz tego nie wiem, ale na pewno będę się bacznie przyglądał jego poczynaniom.

Nowa władza to często też wymiana ludzi na stanowiskach. Część osób sama odeszła z urzędu, jak choćby sekretarz urzędu Sabina Cebula, ale wielu boi się że straci pracę…
Za organizację pracy w urzędzie odpowiada burmistrz. To on dobiera sobie współpracowników. Ale w urzędzie jest wielu cennych, wykształconych i kompetentnych ludzi. Nie wykorzystanie ich wiedzy i doświadczenia byłoby wielkim błędem.

Co teraz? Ma Pan już jakieś plany zawodowe?
Mam wiele planów, ale dzisiaj nie będę ich jeszcze zdradzał. Wszystko w swoim czasie. Tymczasem chciałbym z okazji Świąt Bożego Narodzenia złożyć serdeczne życzenia wszystkim Strzegomianom, a szczególnie tym, którzy okazali mi wiele serca i ciepła w trudnych dla mnie chwilach. Natomiast młodym ludziom, którzy po raz pierwszy wzięli udział w wyborach i nie wszystko im się podobało chcę przekazać słowa otuchy i pocieszenia, że nie wolno się poddawać i warto mieć marzenia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzegom.naszemiasto.pl Nasze Miasto