- Proces szybko się jednak nie skończy, bo do przesłuchania jest kilkunastu świadków, a sprawie są nowe dowody - tłumaczy sędzia Tomasz Białek.
Chodzi o sytuacje sprzed dwóch lat. Mężczyzna chciał nadać wypełniony wcześniej w domu kupon Dużego Lotka, jednak pracownica sklepu Carrefour w Świdnicy, gdzie mieścił się punkt Lotto, odmówiła przyjęcia kuponu.
Zdenerwowany pan Zenon kazał jej to pisemnie poświadczyć. Ta na odwrocie napisała: "Nie przyjęłam tego kuponu. Nie mam do tego uprawnień". Podpisała się imieniem i nazwiskiem. Kilka godzin później okazało się, że liczby, które zakreślił na jednym z niewysłanych wcześniej kuponów, gwarantowały tego dnia główną wygraną - trzy miliony złotych.
Zenon P. postanowił walczyć o fortunę, która przeszła mu koło nosa. Złożył w Sądzie Okręgowym w Świdnicy cywilny pozew o odszkodowanie. Domaga się od sieci Carrefour trzech milionów złotych zadośćuczynienie. Twierdzi, że z winy pracownicy tej sieci stracił pewną szansę na wygraną.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?