- Bardzo przystępnie, w formie zabawy, pokazano nam możliwości, jakie daje znajomość chemii – mówi Natalia, uczestniczka wycieczki. – Były doświadczenia „kolorowe”, z ciekłym azotem, pokazy pirotechniczne i wiele innych.
- Mi najbardziej podobał się zapalony banknot, który w ogóle nie został zniszczony! – dodaje Bartek.
Pokaz w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki był rzeczywiście spektakularny, trwał dwie godziny i w tym roku nosił nazwę „Odlotowa chemia”. Nic dziwnego, że o wejściówki trzeba było bardzo się postarać. Zainteresowani młodzi ludzie siedzieli nawet na schodach audytorium, bo zabrakło dla nich foteli.
Po pokazie gimnazjaliści ze Strzegomia udali się do kina na seans filmowy. Niektórzy nie byli zadowoleni z zaproponowanego repertuaru, mimo że „Miasto 44” reklamowano w mediach już od dawna. Jednak po wyjściu z sali Multikina nie było osoby, której film nie podobałby się. Był brutalny
i poruszający, bo opowiadał o powstaniu warszawskim i o wojnie, a z drugiej strony bliski i ciepły, bo dotyczył uczuć młodych ludzi. Zderzenie tych kontrastów poruszało wiele emocji i dawało do myślenia. Niektórych scen nie będzie można już nigdy zapomnieć.
Po tych, tak różnych, piątkowych wydarzeniach, młodzież, pełna wrażeń i nieco zmęczona, wróciła do Strzegomia.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?