Nadal niewiele wiadomo w sprawie tragedii, jaka rozegrała się w Strzegomiu w minionym tygodniu. W piątek, 4 marca rano między Strzegomiem, a Wieśnicą przypadkowi kierowcy zauważyli idącą rowem kobietę. Miała popalone i potargane ubranie. Jak się okazało później była cała poparzona. Kobieta została przetransportowana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do specjalistycznego szpitala w Nowej Soli. Dwa dni później zmarła. A przyczyną jej śmierci był wstrząs poparzeniowy. Mimo iż kobieta była przytomna, nikomu nie zdradziła co się wydarzyło.
Sprawą zajmuje się policja i prokuratura. - Zwracamy się z prośbą do osób, które przemieszczały się pojazdami na trasie Strzegom- Wieśnica w dniu 04.03.2016r. w godz.08.00-10.00, a posiadające w pojazdach urządzenie rejestrujące obraz i posiadające zapis tej trasy. Prosimy o kontakt z Komisariatem Policji w Strzegomiu lub Komendą Powiatową Policji w Świdnicy lub pod nr tel. 74 8582260, 74 8582261, 605 109 874 - informuje Agata Oleśkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Wiadomo jedynie tyle, że 50-latka to mieszkanka Strzegomia. Na co dzień przebywała w Holandii. Tam mieszkała i pracowała. Do Strzegomia przyjechała na pogrzeb brata. W dniu, w którym została znaleziona miała wyjechać do Holandii. Ostatni raz była widziana z torbą podróżną.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?